mialo nie padac-padalo, mielismy jechac daleko-nie pojechalismy. juz po pierwszym postoju w lysomicach, gdzie uslyszalem slawne: "albo dostosowujecie sie do mojego tempa albo spierdalajcie", wiedzialem, ze cos bedzie nie tak. i bylo. poza tym caly czas deszcz, wiatr. sam w takich warunkach nie przejechalbym stu metrów. powrót arrivą z kornatowa. taki kawałek za 8.50?