Z Malym i Lysym mielismy jechac do Brodnicy lewa strona Drwecy i wrocic prawa. Za golubiem teren nas tak wkurzyl, ze znalezlismy pierwszy most na Drwecy i wrocilismy w wiekszosci szosami do domu. gdyby lysy sie nie spoznil to by nas deszcz nie zlapal. mnie za to zlapaly skurcze w papowie.