7
Czwartek, 7 lutego 2008
· Komentarze(0)
7Wyszyńskiego-Ligi Polskiej-Turystyczna-Złotoria-Kopanino cmentarz ewangelicki-Złotoria-Ligi Polskiej-Szosa Lubicka
Nie dość, że się dotleniłem to jeszcze nawilżyłem. Padał deszcz, wróciłem kompletnie mokry i zmarznięty.
Stówka w lutym pękła czyli plan minimum wykonany, co nie znaczy, że odstawiam rower do marca :).
Nie dość, że się dotleniłem to jeszcze nawilżyłem. Padał deszcz, wróciłem kompletnie mokry i zmarznięty.
Stówka w lutym pękła czyli plan minimum wykonany, co nie znaczy, że odstawiam rower do marca :).